Ślub to szczególnie radosne wydarzenie w naszym życiu. Warto je podkreślić odpowiednim strojem. Jaka sukienka będzie idealna? Czym się kierować przy wyborze odpowiedniej kreacji?
Gra w kolory
Szukając idealnej sukienki na wesele unikajmy, tych w odcieniach bieli czy kości słoniowej. Ten kolor tradycyjnie zarezerwowany jest dla Panny Młodej. Nie odbierajmy jej tego przywileju. Nasza sukienka nie powinna być też bardziej okazała niż jej kreacja.
Czerń to równie kontrowersyjny kolor. W naszym kręgu kulturowym tradycyjnie kojarzy się z żałobą. W wielu regionach Polski uważa się, że może on przynieść pecha Młodej Parze. Jeżeli koniecznie chcemy włożyć czarną sukienkę to postarajmy się ją ożywić kolorowymi dodatkami. Dzięki temu elegancka czerń nie będzie wyglądać aż tak poważnie.
A zatem jakie kolory będą dla nas najlepsze. Idealnie sprawdzą się delikatne, kobiece pastele. Zwłaszcza, jeśli wesele odbywa się w okresie wiosenno-letnim. Jeżeli wolimy zdecydowanie bardziej nasycone kolory to możemy wybrać butelkową zieleń, granat, czy dojrzałą śliwkę. Mamy mnóstwo kolorów do wyboru… Wybierzmy taki, w którym czujemy się dobrze i dobrze się prezentujemy.
Na jaki fason się zdecydować?
Pod uwagę musimy wziąć porę roku, ale nie tylko. Jeżeli ślub będzie się odbywać w Kościele, to nasz strój nie powinien odsłaniać zbyt wiele… Nawet jeśli na na dworze mamy iście afrykańskie upały. W takim przypadku możemy osłonić dekolt i ramiona cienkim szalem. Z drugiej strony w kościołach, zwłaszcza tych starych zawsze bywa chłodno, nawet w środku lata. W takim przypadku przyda nam się lekki żakiet lub cienki płaszczyk.
Na jaki fason sukienki się zdecydować? Wesele to jedna z takich okazji, kiedy możemy założyć wieczorową sukienkę o długości maksi. Jeżeli wolimy krótsze kreacje, to możemy zdecydować się na długość midi. Ekstremalnie krótkie mini, to nie jest najlepszy wybór. Na pewno nie będziemy wygalać elegancko, dodatkowo w tańcu możemy odsłonić zdecydowanie za dużo… A tego przecież nie chcemy.
Podobnie ma się rzecz z głębokimi dekoltami. Nie powinny być one zbyt wyzywające. Przecież nie chcemy postronnym pokazywać naszej bielizny, a w skrajnych przypadkach piersi. Dlatego zanim kupimy konkretną kreację sprawdźmy, jak zachowuje się w ruchu. Czy nigdzie nas nie uciska. Jeśli to możliwe przespacerujmy się w niej po sklepie, zróbmy kilka obrotów. Dzięki takim środkom ostrożności będziemy mogły bez większych przeszkód przetańczyć całą noc, do białego rana…